Miesięczne zaległości - kolejna Okruszka i PanDorek

Tak długo mnie nie było bo remont kuchni zdominował me życie. Ale wreszcie kuchnię mam piękną, godzinami mogę na nią patrzeć i zachwycać się, piec, gotować i szydełkować z ogromną przyjemnością. Z jeszcze bardziej ogromną niż wcześniej :)

Pomimo remontu powstały w międzyczasie dwie zabaweczki - lala i misio - jednak nie było czasu wrzucić zdjęć na bloga. Teraz się zrehabilituję :) I pędzę kończyć kolejną maskotę, mam nadzieję, że zaprezentuję ją już jutro:)

 

Misio koniecznie chciał się sfotografować ze starszym kolegą na dowód, że niemożliwe jest stworzenie dwóch identycznych zabawek. Są one bardzo podobne jednak wyraz pyszczka ręcznie robionego misiaczka jest nie do podrobienia ;)